Urząd nie znał numeru telefonu ani adresu mailowego firmy i uznał, że nie da się ze spółką skontaktować, dlatego wykreślił ją z rejestru podatników VAT. Jednak zawiadomienie o wykreśleniu wysłał… pocztą, na adres siedziby, który miał w dokumentach. Ostatecznie sprawą musiał zająć się sąd administracyjny. Eksperci uznali zachowanie urzędu za kuriozalne.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach (wyrok wydany pod koniec lipca, sygn. akt I SA/Gl 542/19) przypomniał organom podatkowym podstawowe zasady kontaktowania się z podatnikami. Z opisu sprawy wynika, że podatnik składał zerowe deklaracje VAT, dlatego też skarbowy chciał sprawdzić, czy firma dalej prowadzi działalność i czy w dalszym ciągu może być zarejestrowana jako podatnik VAT. Skarbówka wezwała podatnika do złożenia wyjaśnień. Urząd znał adres siedziby. Po nieudanych próbach ustalenia maila i numeru telefonu – organ podatkowy zdecydował o automatycznym wykreśleniu podmiotu z rejestru podatników VAT.
Powodem według urzędu był brak możliwości skontaktowania się z firmą. Jednak zawiadomienie o wykreśleniu z rejestru urzędnicy wysłali do firmy, pocztą tradycyjną, na adres siedziby firmy, który był podany w dokumentacji. Sąd administracyjny uznał, że to właśnie na adres siedziby urząd powinien wysłać podatnikowi wezwanie do złożenia wyjaśnień, a nie szukać maila czy numeru telefonu w Internecie.
List wysłany pocztą zupełnie wystarczy
Sąd zauważył, że skoro droga pocztowa była rozwiązaniem i możliwością skontaktowania się z podatnikiem, nie zaistniała przeszkoda, aby w ten sam sposób wezwać go do złożenia wyjaśnień na podstawie art. 96 ust. 9e ustawy o VAT. Zdaniem sądu, doszło do naruszenia praw firmy, które były skutkiem wcześniejszego zarejestrowania jej jako podatnika VAT. WSA podkreślił, że bezskuteczne poszukiwania kontaktu za pomocą maila lub telefonu, wobec efektywności skomunikowania się z nim za pomocą poczty, świadczy o uniemożliwieniu złożenia wyjaśnień oraz o przedwczesnym usunięciu jej z rejestru podatników VAT. W ocenie sądu, wykreślenie z rejestru było nieskuteczne.
Organy powinny pamiętać, że podatnik nie musi mieć ani telefonu, ani maila. Co więcej, nie musi ich ujawniać organowi podatkowemu.
Kontakt za pomocą poczty tradycyjnej był skuteczny w zakresie doręczenia postanowienia o wykreśleniu, które podatnik zaskarżył. Warto zwrócić uwagę, iż sprawy podatkowe są załatwiane zgodnie z zasadą pisemności, a zatem podstawową formą kontaktu jest kontakt listowny, chyba że podatnik posiada adres elektroniczny (ePUAP) i podał go organowi na potrzeby kontaktu.
Problematyczna kwestia rejestracji i wykreślenia z rejestru VAT
Podana sprawa jest doskonałym przykładem kuriozalnych sytuacji, w jakich dochodzi niekiedy do wykreślenia podatników z rejestru VAT. Zupełnienie uprawnione było twierdzenie organu, że jeśli analizy ogólnodostępnych baz danych czy też internetu nie doprowadziły do ustalenia numeru telefonu czy adresu e-mail, to nie było możliwe nawiązanie kontaktu z podatnikiem w celu przekazania informacji o konieczności złożenia wyjaśnień, na które wskazuje się w art. 96 ust. 9e ustawy o VAT.