Odpowiedzialność solidarna w VAT od pierwszej złotówki

31 lipca 2019

Ostateczna wersja projektu nowelizacji przepisów o VAT przewiduje zmiany w odpowiedzialności solidarnej w VAT. Od września obowiązujący próg w wysokości 50 tys. złotych zostanie zniesiony. Ministerstwo Finansów chce, żeby nabywca odpowiadał za zobowiązania sprzedawcy bez względu na wartość.

Druga wersja projektu nowelizacji zakłada przede wszystkim wprowadzenie obowiązku stosowania podzielonej płatności.

Projekt ustawy wprowadzającej obowiązkowy mechanizm podzielonej płatności na wybrane towary i usługi został w końcu opublikowany. Uwzględniono w nim część istotnych uwag przedsiębiorców i Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii:

  1. dopuszczono możliwość dokonywania płatności zaliczkowych (zamiast numeru faktury wpiszemy „zaliczka”);
  2. stosowanie kompensat nie będzie traktowane jako naruszenie przepisów nakładających obowiązek uregulowania danej faktury w mechanizmie podzielonej płatności.

Odpowiedzialność solidarna – zmiany

Wejście w życie nowych przepisów jest równoznaczne ze zmianą zasad dotyczących odpowiedzialności solidarnej nabywcy. Na etapie konsultacji Polski Związek Pracodawców Budownictwa zwracał uwagę, że projekt (jego pierwsza wersja) zakładał, że solidarna odpowiedzialność nabywcy będzie stosowana wtedy, gdy wartość netto nabytych w danym miesiącu od jednego podmiotu towarów wymienionych w załączniku nr 15 – przekroczy kwotę 12 tys. zł.  Co to oznacza? Zwiększenie zakresu solidarnej odpowiedzialności nabywcy. Na ten moment limit wynosi 50 tys. zł. Jednocześnie rozszerzony miałby zostać katalog towarów, których nabycie będzie wiązać się z pociągnięciem do odpowiedzialności nabywcy.

Propozycją Związku było, aby solidarna odpowiedzialność nabywcy dotyczyła transakcji, których wartość przekracza: 50 tys. zł lub przynajmniej  15 tys. zł. Tłumaczył, że podwyższenie limitu wartości dokonywanych transakcji do kwoty 15 tys. zł nie powinno mieć istotnego znaczenia z perspektywy wprowadzanych regulacji. Będzie to również ułatwieniem dla podatników, ponieważ wyeliminuje konieczność sprawdzania dodatkowych limitów przeprowadzanych transakcji. Takie same uwagi zgłaszała również Konfederacja Lewiatan.

Jeśli określenie progu jest problemem, to limitu nie będzie wcale

Z nowej wersji projektu wynika, że rząd nie zgodził się z podnoszonymi argumentami. Podejście do odpowiedzialności solidarnej nabywcy zostało nawet zaostrzone. Nie będzie też progu kwotowego, którego przekroczenie byłoby równoznaczne z poniesieniem odpowiedzialności. Oznacza to, że nabywca towarów określonych w załączniku nr 15 do ustawy o VAT będzie odpowiadał za zobowiązania sprzedawcy już od złotówki. Co więcej, w wyniku przeprowadzonych konsultacji odstąpiono w ogóle od określania dolnego limitu, od którego ma być stosowana odpowiedzialność solidarna.

– Zatem po zmianie odpowiedzialność ta będzie stosowana od tzw. złotówki, nie będzie zatem problemu z określaniem kwoty – napisał MF.

Resort finansów postanowił zmodyfikować początkowe założenia projektu: obniżył wysokość dodatkowego zobowiązania podatkowego ze 100 proc. do 30 proc., zlikwidował potencjalną możliwość „ukarania” taką sankcją obu stron transakcji. Jednak, część wątpliwości nadal nie została rozwiana, na przykład kwestia płatności w walutach obcych. Na tym nie koniec. Wprowadzone modyfikacje w niektórych fragmentach wydają się być mocno niekorzystne dla podatników.

Takim przykładem jest rozszerzenie zasad odpowiedzialności solidarnej ze zbywcą towarów za ewentualne zaległości podatkowe z tytułu VAT nierozliczonego przez sprzedawcę z tytułu takiej sprzedaży.

Na ten moment, odpowiedzialnością solidarną zagrożone są:

  • dostawy towarów z załącznika nr 13 do ustawy (te, których wartość w danym miesiącu przekroczyła kwotę 50 tys. zł),
  • nabywca wiedział lub miał uzasadnione podstawy do tego, aby przypuszczać, że kwota VAT nie zostanie wpłacona na rachunek bankowy urzędu skarbowego.

Od 1 września próg 50 tys. zł zostanie zniesiony. Dokonując zakupów towarów wskazanych w nowym załączniku nr 15, nabywcy będą musieli zwrócić uwagę na kolejny obszar ryzyka podatkowego. Udowadnianie przed urzędem skarbowym braku uzasadnionych podstaw bywa czasami karkołomne.