To już siódmy rok podwyższonych stawek VAT, które początkowo miały zostać wprowadzone tylko na trzy lata. Eksperci uważają, że szanse na powrót do poprzednich stawek są niewielkie. Według specjalistów, dla zwykłego ,,zjadacza chleba” nie ma to wielkiego znaczenia, ponieważ obecnie rodzina z dwójką dzieci płaci dodatkowo 30-50 zł miesięcznie, a zmiana nie oznaczałaby, że pieniądze trafią z powrotem do ich portfela. Ekonomiści natomiast twierdzą, że powrót do sytuacji sprzed podwyżki może skutkować wzrostem konkurencji oraz spadkiem cen, jednak bardzo możliwe, że powstałą różnicę i tak zatrzymaliby sprzedawcy.

Jednego możemy być (prawie) pewni – w przyszłym roku stawki podatku od towarów i usług (VAT) pozostaną na dotychczasowym poziomie – nadal będą wynosić 8 i 23%. Projekt nowelizacji ustawy o VAT trafił już do rąk Sejmu. Ministerstwo Finansów planuje dodatkowo wprowadzić nowe warunki, które – jeśli zostaną spełnione – umożliwią powrót do stawek obowiązujących przed 2011 r. (7 i 22%).

W uzasadnieniu projektu czytamy: „Podatek VAT jest podstawowym źródłem dochodów budżetu państwa. Rozpatrując zatem możliwości ewentualnych zmian w systemie opodatkowania towarów i usług (w tym zmian wysokości stawek tego podatku), należy uwzględniać zarówno oddziaływanie takiego działania na konsumentów, jak i m.in. wpływ tych zmian na sytuację budżetu państwa”.

W projekcie, który trafił do Sejmu, zaproponowano wprowadzenie dwóch warunków. Pierwszym jest spadek długu publicznego poniżej 43 proc. PKB, a drugi to spadek poziomu tzw. sumy kontrolnej poniżej 6 proc. Nie wcześniej niż po osiągnięciu tych dwóch wskaźników, zaistniałaby możliwość obniżenia stawek podatku VAT o 1 pkt proc. Wprowadzenie tych zmian przewiduje projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług. Trafił on do Sejmu 7 listopada bieżącego roku.

Nowelizacja wejdzie w życie 1 stycznia 2019.